Zmienia się sytuacja na rynkach finansowych europy i wraz z nią zmienia się nasz budżet i nasz plan finansowy. Teraz szukamy coraz tańszych produktów i usług. Tanie ubezpieczenia, tanie kredyty, tanie konta bankowe oraz jeżeli nie tanie to przynajmniej tańsze produkty i usługi. Tylko czy można je jeszcze na rynku znaleźć? Przecież banki, firmy ubezpieczeniowe zakłady produkcyjne czy rzemieślnicze też musiały zmienić swoje plany inwestycyjne, aby wyjść na swoje. Wszyscy liczą na tanie produkty i usługi, a wychodzi jak zwykle. Najczęściej ostatnio na tych rynkach następuje równanie do przepisów obowiązujących w zjednoczonej europie, a również firmy ubezpieczeniowe i banki nie folgują sobie windujące ceny swych produktów i usług, nie mówiąc już o innych rynkach. Tymczasem nasz plan finansowy i budżet domowy może nie wytrzymać tej konkurencji oraz kryzysu, który coraz śmielej zaczyna nas podgryzać. Szkoda, że unia oraz polski rząd nie dążą również do równania wynagrodzeń oraz rent i emerytur. Urzędnicy z Brukseli wolą smarować absurdalne raporty na temat sytuacji na polskim rynku finansowym. Chociażby sławetny raport o świadczeniach emerytalnych polskich emerytów. Przypomnijmy tylko, iż według tego raportu Polska znajduje się w ścisłej czołówce najlepiej uposażonych emerytów w całej unii europejskiej, co jest oczywistą bzdurą oraz wysokiej miary nadużyciem. Teraz szacowna unia zajęła się polskimi ubezpieczeniami. Przypomnijmy tylko, że weszła właśnie dyrektywa unijną w sprawie podwyżek maksymalnej kwoty odszkodowań, a co za tym idzie zwiększenie opłat z tytułu ubezpieczenia oc. Z kolei do 2012 roku mają wejść kolejne przepisy dotyczące zwiększenia kapitałów firm ubezpieczeniowych. Tym samym unia zamierza zmniejszyć ryzyko niewypłacalności polskich firm ubezpieczeniowych. W praktyce oznacza to wzrost cen polis majątkowych nawet o 30 procent w ciągu najbliższych trzech lat.
– Kogo na to będzie stać, skoro nawet w chwili obecnej Polacy nie są w stanie ubezpieczyć swojego majątku? Poza tym firmy ubezpieczeniowe nie czekając na dyrektywy unijne same podwyższają stawki by tylko zrealizować swój plan finansowy. Gdy ceny drastycznie idą w górę, coraz gorzej wiedzie się zwykłym konsumentom. Ale również wiele firm zbankrutowało, a pracownicy stali się bezrobotnymi. Co więc mają zrobić kiedy przychodzi tak zwana czarna godzina? – pyta jeden z konsumentów.
W takiej sytuacji są dwa wyjścia. Albo karty kredytowe oraz limit kredytowy z konta osobistego, albo tak zwana poduszka finansowa, na którą się składają: gotówka na kontach osobistych lub oszczędnościowych, krótkoterminowe lokaty bankowe, czy też bezpieczny fundusz inwestycyjny. O wiele lepsza jest poduszka finansowa, ponieważ wtedy korzystamy z własnych oszczędności a nie zadłużamy się co jeszcze bardziej komplikuje i tak już nieciekawą sytuację. Tylko, że nie każdego było i jest stać na oszczędzanie. Dlatego ci liczą tylko na kredyty, ale mogą się przeliczyć. Natomiast wiele było i jest osób odkładających pieniądze kiedy jeszcze im się powodziło i tylko tym poduszka finansowa może pomóc.
.