Nie rwij włosów z głowy, gdy broker upada

7 kwietnia 2010

Rząd postarał się, by konta bankowe klientów zabezpieczyć na wypadek bankructwa. Stworzył Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który zwróci pieniądze klientowi do 50 000 euro. Dużo gorzej wygląda sprawa rachunków maklerskich.

W przypadku rachunków maklerskich gwarancję udziela Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych (KDPW). Gdy upadnie dom maklerski klient ma prawo do odzyskania swoich oszczędności. Gwarantuje to ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Według ustawy:
-jeśli na rachunku maklerskim klienta znajdowało się do 3 000 euro, to KDPW zwróci całość
-jeśli na rachunku maklerskim klienta znajdowało się ponad 3 000 euro, to KDPW zwróci 90% kapitału, jednak zwrot nie przekroczy 22 000 euro
Jednocześnie każdy klient ma prawo do samodzielnego dochodzenia od masy upadłości lub domu maklerskiego swoich roszczeń ponad kwotę określoną w ustawie.
Klient może w ciągu 5 lat odebrać z KPED utracone środki pieniężne.

Ciągle w pamięci upadek Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej
Warto wiedzieć, że domy maklerskie nie posiadają tak potężnego finansowego zaplecza, co banki. Warszawska Grupa Inwestycyjna w kwietniu 2005 roku uzyskała licencję Komisji Papierów Wartościowych i Giełd uprawniającą do zarządzania aktywami swoich klientów. Niestety rok później WGI utraciła licencję z powodu wprowadzenia w błąd swoich klientów, co do stanu ich rachunków i nieprzestrzeganie reguł przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy. Straty jakie ponieśli klienci WGI wyniosły ok 320 mln zł przez około 1200 petentów.