Rząd postarał się, by konta bankowe klientów zabezpieczyć na wypadek bankructwa. Stworzył Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który zwróci pieniądze klientowi do 50 000 euro. Dużo gorzej wygląda sprawa rachunków maklerskich.
W przypadku rachunków maklerskich gwarancję udziela Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych (KDPW). Gdy upadnie dom maklerski klient ma prawo do odzyskania swoich oszczędności. Gwarantuje to ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Według ustawy:
-jeśli na rachunku maklerskim klienta znajdowało się do 3 000 euro, to KDPW zwróci całość
-jeśli na rachunku maklerskim klienta znajdowało się ponad 3 000 euro, to KDPW zwróci 90% kapitału, jednak zwrot nie przekroczy 22 000 euro
Jednocześnie każdy klient ma prawo do samodzielnego dochodzenia od masy upadłości lub domu maklerskiego swoich roszczeń ponad kwotę określoną w ustawie.
Klient może w ciągu 5 lat odebrać z KPED utracone środki pieniężne.
Ciągle w pamięci upadek Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej
Warto wiedzieć, że domy maklerskie nie posiadają tak potężnego finansowego zaplecza, co banki. Warszawska Grupa Inwestycyjna w kwietniu 2005 roku uzyskała licencję Komisji Papierów Wartościowych i Giełd uprawniającą do zarządzania aktywami swoich klientów. Niestety rok później WGI utraciła licencję z powodu wprowadzenia w błąd swoich klientów, co do stanu ich rachunków i nieprzestrzeganie reguł przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy. Straty jakie ponieśli klienci WGI wyniosły ok 320 mln zł przez około 1200 petentów.