Oby nie za późno

26 września 2011

 

Dom, mieszkanie, po prostu własne „M” to jeden z najważniejszych celów życiowych każdej niemal rodziny. Przede wszystkim jednak dążą do niego młode małżeństwa, które chciałyby żyć na swoim, a nie tułać się po obcych lokalach. Niestety nie zawsze jest im to dane, bowiem nie każdą rodzinę stać na własne mieszkanie. Najczęściej w takich sytuacjach posiłkują się kredytami, ostatnio z pomocą rządu, który je wspiera programem "rodzina na swoim". Ale tak naprawdę to z problemem tym musi się zmierzyć kredytobiorca, bo to on spłaca kredyt przez wiele lat. Tak czy inaczej najprostszym sposobem na własne cztery ściany jest kredyt hipoteczny, o który teraz tak jest trudno. Nie mniej takie kredyty są przez banki udzielane, a jednym z podstawowych warunków udzielenia takiego kredytu jest zastawienie posiadanej nieruchomości. Może to być posiadane już mieszkanie, ale jeżeli nie jest ubezpieczone kredytobiorca musi to zrobić. Warunkiem pozyskania kredytów hipotecznych jest ubezpieczenie domu czy mieszkania, jeżeli oczywiście stanowi zabezpieczenie kredytowe. Jeżeli już dzięki bankowi i kredytowi staliśmy się już właścicielami domu lub mieszkania, chcielibyśmy mieć także komfort bezpieczeństwa. Pożary, kradzieże, powodzie, anomalie pogodowe tak często ostatnio nawiedzające nasz kraj, mogą w każdej chwili zabrać nam nasz majątek, nasze mieszkanie, wyposażenie jego, nasz azyl. Dlatego musimy być przygotowani na takie zdarzenia. Taką ochroną jest ubezpieczenie domu lub mieszkania, które najczęściej lekceważymy i dopiero w chwili nieszczęścia przypominamy sobie o nich.

– Najczęściej ubezpieczamy to co się w mieszkaniu znajduje, a więc wyposażenie mieszkania. Ale w razie nieszczęścia związanego na przykład z powodzią takie ubezpieczenie nic nam nie da. O wiele łatwiej jest odkupić ukradziony telewizor niż później mieszkać pod  mostem. Dlatego pamiętając o ubezpieczeniu mieszkania pamiętajmy o ubezpieczeniu substancji mieszkania /tak to się fachowo nazywa/ czyli ubezpieczeniu murów od skutku zdarzeń losowych – podpowiada jeden z ubezpieczycieli.

 Co to w konsekwencji oznacza? Ubezpieczenie od zdarzeń losowych między innymi obejmuje: pożar, uderzenie pioruna, zalanie, huragan powódź, grad, wybuch, osuwanie się ziemi. Poza tym ubezpieczenie domu chroni nas także od skutków akcji ratowniczej związanej z tymi zdarzeniami, kradzieży z włamaniami, dewastacji oraz od odpowiedzialności cywilnej ubezpieczającego. Są także towarzystwa ubezpieczeniowe, które odpowiadają również, na przykład za rabunek dokonany poza mieszkaniem. Oczywiście do określonej kwoty, dlatego należy to wcześniej dokładnie sprawdzić. Pamiętając o ubezpieczeniach mieszkania pamiętajmy też, ze nie wszystko można ubezpieczyć. Ubezpieczeniu nie podlega na przykład broń, zbiory kolekcjonerskie, rękopisy, metale szlachetne w sztabach i złomie, nie oprawione kamienie szlachetne, a także przedmioty służące działalności gospodarczej. Aby je ubezpieczyć potrzebne są oddzielne ubezpieczenia. Na koniec jeszcze jedno spostrzeżenie. Niestety nie wszyscy przykładają wagę do ubezpieczenia mieszkania i to jest błąd, ponieważ kiedy o tym sobie przypominamy najczęściej bywa już za późno.